Dziś wschód Szanownego Słońca - 06.03
mroźźźźny Zachód - 17.59
Po raz kolejny wystawiam " laurkę" własnemu mężowi:))
A właściwie wystawiają ją DREWNIANE ZAJĄCE :))
W DWUSZEREGU ZBIÓRKA!!!
...a ja, gdzieś tam w międzyczasie popełniłam serce :)
Miłego tygodnia!!! Julita.
Piękne zajączki. Mąż zdolniacha.
OdpowiedzUsuńOj tak:)) Pozdrawiam:))
UsuńNawet Amelka się zachwyca! Fantastyczne!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJulitko - Twoje serduszka są wyjatkowe, a zające fantastyczne !
OdpowiedzUsuńPoczytałam, nadrobiłam... jak zwykle gdy jestem u Ciebie na blogu - czas na chwilkę się zatrzymał.
Dziękuję. To wymarzony komplement...Sama czasem się zatrzymuje dzięki blogowi, a jeśli jeszcze Kogoś mogę zatrzymać...Cudownie.
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:)
Wspaniałe zające :) Z jakiego drewna robi się takie piękne rzeczy?
OdpowiedzUsuńWitaj Wiosenko!!!Co z tym śniegiem ?( chciałoby się powiedzieć:))
UsuńDawid zające wycinał z desek sosnowych i topolowych. Szablony dostaliśmy od Kasiorki z Kasiorkowe.blogspot.com. znalazła je w gazetce" Dekoracje" 1/2013.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:))
Witaj :) U mnie wczoraj było tyle śniegu jak w żaden zimowy dzień. Uwielbiam drewno. Proste, ale wykonane z sercem rzeczy są najładniejsze :)
UsuńWitaj!!
OdpowiedzUsuńPiekne zajace!! :) Takie wiosenne!! :) Śliczne!
Pozdrawiam! :)
Witam i dziękuję za odwiedziny:)) Wszystkiego ciepłego na te Święta życzę!
Usuń