niedziela, 26 lipca 2015

Rzeczy święte

 Prawie siedem miesięcy jesteśmy rodzicami. 
Ja ciągle jednak nie przestaje się wzruszać, nie przestaje dziękować Bogu, losowi, zbiegom okoliczności, przeznaczeniu  za nasze Szczęście.
 Kiedy wracam  myślami do pierwszego spotkania z naszą Córeczką, kiedy chce komuś opowiedzieć jak to było - zawsze płaczę... Tyle szczęścia, tyle pięknych emocji...

Kiedy przychodzi do domu dziecko warto  "zaryglować okna i drzwi",  warto powyłączać telefony
 i zgubić ładowarki do komórek... 
Pierwsze chwile z upragnionym dzieckiem są magiczne, bardzo intymne, ja zwykłam mówić, że ŚWIĘTE.
 Potem trzeba, najpierw zrozumieć,  a później nauczyć się, że oto stworzyło się dom ...
Sedno życia, początek Czyjejś drogi, początek wszystkiego. 
 Domu zaś trzeba strzec i kluczy doń też..







Moc uścisków. Julita

tu i teraz

tu i teraz