Pożegnaliśmy wczoraj Leonka.
Po dwóch tygodniach walki i jak się okazało niepotrzebnego udrażniania mu jelit trafiliśmy
do Kliniki dla Zwierząt w Bydgoszczy.
Kiedy tam jechaliśmy Leoś był już w złym stanie. Miał duże problemy z oddechem.
W poczekalni stres spowodowany obecnością wielu innych zwierząt, szczekania, wąchania i nerwowej atmosfery sprawił, że jego stan się jeszcze pogorszył.
Dawid poprosił panią w rejestracji o pilną interwencję lekarza.
Leoś natychmiast znalazł się w pokoju zabiegowym, choć wydaje mi się, że już wtedy chyba nie bardzo wiedział co się z nim dzieje. Sapał, a nie oddychał.
W zgiełku, pośpiechu i nerwach próbowaliśmy wytłumaczyć nie znającemu przecież naszej sytuacji lekarzowi:
"...że jelita, że kłaczki sierści..." A on natychmiast przyłożył USG do płuc Leonka i powiedział:
" Guz proszę państwa, wielki guz w płucach".
Co się działo później nie będę pisać....nie mogę....nie chcę.
Lekarze sprawili podając Leonkowi tlen, że się uspokoił i wrócił do świadomości. Teraz już ze spokojem pan doktor przyłożył USG do piersi Leonka i zaczął nam wszystko dokładnie tłumaczyć, pokazał nam też jeszcze wtedy bijące serce Leosia i powiedział:
" ma duże i mocne serce to prawdopodobnie ono tak długo trzymało go przy życiu..."
Dawid jeszcze szukał nadziei:" a operacja???"
Lekarz kiwał w beznadziei głową:
"Jedyne co możemy, to pomóc mu spokojnie odejść" - powiedział.
Odszedł.
Nie rozliczam dziś nikogo ani nas, ani lekarzy, którzy prowadzili do tej pory Leonka.
Wiem, że nie mogliśmy nic zrobić, wiem, że robiliśmy co w naszej mocy.
Wiem, że nasi lekarze to wspaniali ludzie i kiedy dzwoniłam do nich w drodze powrotnej myślę,
że sami zrozumieli swoją porażkę...
Może wszyscy po prostu wyciągniemy wnioski z tej trudnej lekcji...
Kiedy wróciliśmy Dawid tylko na chwile wszedł do domu, żeby się przebrać, a potem w garażu zrobił Leonkowi małą kocią trumnę, jej drewno nasączył swoimi łzami...
Pożegnaliśmy go - otulonego w jego wełniany, kolorowy kocyk.
KOCHANY LEONKU O LWIM SERCU - do zobaczenia po drugiej stronie tęczy.[*]