środa, 18 stycznia 2012

Salvador Dali

Udało nam się na chwilę wyskoczyć z "pędzącego pociągu" i przenieść do świata pięknych domów, Słońca, smaków, namiętnego Flamenco i Salvadora Dali.

Tak, tak. Byliśmy w słonecznej Hiszpanii, a właściwie Katalonii.
Katalonia to region Hiszpanii, który od wielu lat dąży do swojej autonomii, posługuje się własnym językiem
i podkreśla na każdym kroku swoją odrębność od państwa hiszpańskiego. Podobno ( tak mówiła nasza pani przewodnik),  żaden Katalończyk nie pozwoli  nazwać się Hiszpanem.W szkołach, urzędach, uniwersytetach obowiązującym językiem jest kataloński. FC Barcelona to największa duma Katalończyków, a same miasto Barcelona to prawdopodobnie przyszła stolica Katalonii. ( wcześniej wspomniana pani Maria (przewodnik) mieszkająca od 15 lat właśnie w tym regionie jest przekonana, że odłączenie się Katalonii od reszty kraju jest tylko kwestią czasu).

Pierwszego dnia naszego pobytu odwiedziliśmy miasto Figuares w prowincji Girona. Dom rodzinny i miejsce śmierci Salvadora Dali.
Mieliśmy niebywałą przyjemność,  zwiedzić Teatro Museo Dali, którego sam twórca był pomysłodawcą i projektantem.

Dla mnie to była uczta dla duszy, a nieocenione i barwne opisy pani Marii potęgowały tylko doznanie ze "spotkania " z człowiekiem genialnym.



Jak większość wielkich artystów tego świata Dali był człowiekiem nietuzinkowym.
Jego biografia obfituje w skandale kulturalne i obyczajowe, a sam artysta zanurzony we własnym świecie zdawał się być pochłonięty dogłębnie we własnych przeżyciach emocjonalnych.

Tak sam mówił o sobie:

"Jedyna różnica między mną a szaleńcem jest taka, że ja nie jestem szalony."




 

Na wzór słynnych oskarów, stworzył swoje własne, które przyznawał według własnego uznania...



Fascynowała go teoria Freuda, o ukrytych w naszych głowach szufladkach podświadomości...



Jak większość twórców i on miał swoją muzę. Jego żona, z pochodzenia Rosjanka, o pseudonimie Gala, wspierała go,motywowała, a przede wszystkim dbała, aby dzieła męża znane były na całym świecie i osiągały jak najwyższe ceny .
Gala jest bohaterką wielu obrazów artysty. W sposób symboliczny artysta pokazuje jak ważną rolę odegrała w jego życiu.

"Mężczyzna ma dwie słabości: skromność oraz kobiety.

Skromność w rzeczy samej nie jest moją specjalnością."






„Naga Gala obserwująca morze, które z odległości 20 metrów zmienia się w portret Abrahama Lincolna",

Należy dokładnie przyjrzeć się z daleka i z bliska.



Twórczość Dalego jest bardzo symboliczna, nie ma tu elementów przypadkowych, każda kreska, każdy przedmiot ma swoje osobne znaczenie a zarazem doskonale tworzy szerszą historię.





Na wielu obrazach pojawia się motyw chłopca. To sam Dali w dzieciństwie obserwujący swoją przyszłość.


Róża - symbol Katalonii.


Wszechobecna Gala.










...i znów postać małego chłopca.


Freudowskie szuflady.





Autoportret.





Najsłynniejsze dzieło "Uporczywość pamięci".


Dali był również projektantem przedmiotów z kosztownych kruszców.


Serce, z wmontowanym mechanizmem, oglądane na żywo sprawia wrażenie żywego, bijącego w piersi człowieka - NIESAMOWITE.




Długo jeszcze emocje po tej wizycie tłukły się w moim sercu i głowie. Dzieła tego Katalończyka zachwycają, bulwersują , przerażają i wzruszają zarazem. Nie wiem czy powiesiłabym sobie jego obraz w domu, ale z chęcią jeszcze raz pospacerowałabym po  Teatro Museo Dali. 
 Czuje jakąś bliskość z każdym takim wariatem:))






2 komentarze:

  1. Jestem ciekawa pozostałych wrażeń!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To cudowne miesjce, którego bardzo Ci zazdroszczę i sama kiedyś muszę się tam wybrać. Dali i Gala przeżyli razem 53 cudowne lata, można im zazdrościć uczucia, którym darzyli siebie nawzajem. To z pewności czuje się w tych miejscach.

    Zaczynali od zera... nie mieli nic, żyli w skrajnym ubóstwie wręcz... historia brzmi znajomo :)
    Życzę Tobie i sobie takiego uczucia i takich pięknych lat we dwoje. No i oczywiście wygranej w lotto - no chyba, że z Twojego mężczyzny też taki artysta ;) hahaha ;)

    W tym szaleństwie jest metoda ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wpis, dziękuję, że tu jesteś.

tu i teraz

tu i teraz