czwartek, 25 października 2012

sobota, niedziela...czwartek

Dzisiaj mamy czwartek. 
Nie wierzę. Do tego czwartek - późny wieczór...Gdzie te dni minione...Nie nadążam wyrywać kartek 
w chudziutkim już ściennym kalendarzu. 
Na szczęście inni też tak mają, i jak ja dziwią się, że tydzień, który ledwo się rozpoczął już się kończy....
Cudowne to wyłącznie z punktu widzenia upływających pędem dni pracy, lecz z punktu widzenia całego życia - niecudowne...

W tamtą sobotę robiłam zdjęcia...
Taki piękny był tu świat, że musiałam go sobie zatrzymać...
Jak się okazuje  -w porę to zrobiłam...Dziś już nie jest tak pięknie.


 


 












No to pięknego zbliżającego się weekendu życzę...
Ma być baaaardzo zimno...
Podobno.
Podglądajcie pieski w budach - czy ich państwo zadbało o ocieplenie psich domków.








4 komentarze:

Dziękuję za wpis, dziękuję, że tu jesteś.

tu i teraz

tu i teraz