niedziela, 3 lipca 2011

ciche anioły???

myśligowskie myśli
Na mojej lodówce wisi magnes z napisem: "Przyjaciele są jak ciche anioły...".
Moi przyjaciele wczoraj nie byli cicho..., a nazwać ich aniołami byłoby dużym nadużyciem. Świętowaliśmy moje 33 urodziny! A świętowaliśmy tak jak lubię: głośno i wesoło. Wariatów na metr kwadratowy tylu ile trzeba. Uwielbiam takich Wariatów, z dystansem do siebie. Takich, którym poczucia własnej wartości wystarcza by szanować samych siebie, a nie wadzi by szanować innych. Otaczać się takimi ludźmi to jak chodzić w różowych okularach: jeśli sam nie zauważysz kolorów życia to oni ci je pokażą...Było cudnie!


 

1 komentarz:

Dziękuję za wpis, dziękuję, że tu jesteś.

tu i teraz

tu i teraz